Życie optymistów i pesymistów jest takie same: wszyscy przeżywamy
porażki, kryzysy i popełniamy błędy. Różnica jednak tkwi w tym jak to
życie odbieramy, czyli ważne jest samo podejście.
Optymizm kojarzy mi się z pogodnym ale nie naiwnym podejściem do
życia. Często ludzie myślą, że optymistyczne podejście do życia to jakaś
iluzja ale należy odróżnić optymizm od „hurraoptymizmu”, który opiera
się po prostu na naiwności i zakłamywaniu rzeczywistości.
Czasami jest tak, że pesymizm został nam wpojony w dzieciństwie.
Jeśli nasi rodzice byli pesymistami, to taki wzorzec przyjęliśmy za
słuszny po czym został on przez nas przyjęty i jakby wdrukowany w nasz
sposób myślenia. Jeśli takie nastawienie do życia zaczyna nas
przytłaczać i obciążać, warto je porzucić i popracować nas zmianą
sposobu myślenia.
Korzyści z optymizmu
Optymizm daje motywację i siłę do działania. Buduje też kreatywność i
nas nie blokuje. Daje nadzieje i wiarę we własne możliwości. Człowiek
pozytywnie nastawiony jest bardziej lubiany, rzadziej choruje i ma
większe szanse na osiągnięcie sukcesu. Optymizm daje też poczucie sensu
życia i pozwala wierzyć, że wszystko co nas spotyka może być dla nas
budujące.
Jak nauczyć się optymizmu?
Prof. Seligman w swojej książce „Jak nauczyć się optymizmu. Jak
zmienić swoje myślenie i swoje życie” pisze, że nauka pozytywnego
podejścia do życia, polega przede wszystkim na zakwestionowaniu
pesymistycznych przekonań. Proces ten przypomina prowadzenie dialogu
wewnętrznego, wyłapywaniu pesymistycznych przekonań które mamy w sobie
zakorzenione i które uruchamiają się w naszym umyśle na zasadzie
„autopilota”.
Jeśli jesteśmy nauczeni pesymistycznego sposobu myślenia i spotyka
nas jakaś trudna sytuacja, wtedy automatycznie odwołujemy się do
negatywnych przekonań. W takiej sytuacji należy samemu poszukać
racjonalnych argumentów na podważenie tej tezy. Warto wiedzieć, że umysł
sam potrafi doszukiwać się dowodów na słuszność pesymistycznego
podejścia i często mogą to być teorie zupełnie odbiegające od prawdy.
Aby przełamać pesymizm, należy znaleźć racjonalne powody do tak
negatywnego sposobu myślenia. Po dokonaniu obiektywnej oceny danej
sytuacji, często okazuje się, że nie ma sensownych przesłanek do tak
negatywnego nastawienia, po prostu przyzwyczailiśmy się do takiego
sposobu patrzenia na świat.
Warto pracować nas zmianą, chociażby dlatego, że pesymizm wpędza w
bezradność i bierność. Pesymizm przeszkadza też budować poczucie własnej
wartości i hamuje rozwój, jest też bardzo szkodliwy jeśli mamy
skłonności depresyjne.
Warto zadbać o optymizm i o lepszą jakość naszego życia. Jeśli macie
ochotę na zmianę, to tylko od was zależy, jakie będzie wasze nastawienie
do życia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz