Autorki książki „Psychological Nutrition” Linda E.Weinberger i
Shoba Sreenivasan piszą o diecie emocjonalnej, która ma na nas taki sam
wpływ jak jedzenie, którym się odżywiamy. W książce możemy przeczytać,
że odczuwane przez nas emocje mają na nas pozytywny lub negatywny wpływ.
W taki sam sposób działa na nas kiepskiej jakości jedzenie, które w
efekcie ma niekorzystny wpływ na nas cały nasz organizm i w rezultacie
prowadzi do wielu chorób.
Podobnie sprawa wygląda z emocjami: te pozytywne (radość,
satysfakcja, spokój) „odżywiają” naszą psychikę i nas wzmacniają, te
negatywne (złość, gniew) prowadzą do frustracji i depresji.
Istotne jest aby pamiętać, że to my w życiu wybieramy które
emocje będą w nas dominować
Autorki zwracają uwagę też na to, że choć nie jesteśmy w stanie
przejść przez życie bez trudnych emocji, to możemy nauczyć się z nimi
postępować w taki sposób aby chociaż częściowo je zredukować. Co to
oznacza? Asertywność, umiejętność odmawiania i rezygnowania z działań
które nam nie służą. To też sztuka rozpoznawania cienkiej granicy jaka
bez wątpienia jest między pomaganiem a poświęcaniem się za wszelką cenę.
Kluczowa sprawa to rozpoznanie siebie, umiejętność nazwania swoich
emocji po to aby w konsekwencji wiele z nich porzucić. Jeśli rozpoznamy,
że konkretna osoba źle na nas oddziałuje to możemy z tej relacji
zrezygnować. Jeśli czujemy, że dominuje w nas poczucie krzywdy, można ją
przepracować na terapii i pozwolić jej odejść.
Pozytywne emocje możemy umacniać po przez „karmienie się” tym co nas
wzmacnia i buduje. Pasja, ludzie, radość czerpana z obcowania ze
zwierzętami, umiejętność docenienia własnych sukcesów to zawsze są pewne
źródła pozytywnych emocji.
Bardzo podoba mi się przedstawione w książce podejście „odżywiania”
organizmu jak i spojrzenie na człowieka w sposób holistyczny,
całościowy. Polecam dietę emocjonalną do indywidualnego przetestowania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz